Uzależnienia - Forum - Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 


Poprzedni temat «» Następny temat
Historia Dziwnej Miłości
Autor Wiadomość
Hubert232

Wysłany: 29-09-2014   Historia Dziwnej Miłości [Cytuj]

Mam do was pytanie. Bo nie bardzo wiem co robić. Więc licze na jakąś pomoc szczególnie od kobiet bo to kobieta wie lepiej jak funkcjonuje umysł innej kobiety.
A więc tak poznałem przez neta pewną kobiete akurat wtedy jarałem maryche i brałem psychotropy, Byłem w raczej lipnym stanie. Ale ona mnie polubiła i ja ją też.
Mieszkała 200 km odemnie z braku pracy nie mogłem się z nią spotkać. Ogólnie walczyłem z uzależnieniem (w sumie walcze cały czas) więc nie chciałem kobiety. A ona sie bardzo zaangażowała. Zaczeła w końcu po 2 miechach gadania przez tel mówić mi żę mnie kocha że nie potrafi życ bezemnie. A ja nic nie czułem przez te psychotropy i nie chciałem w ogóle z nią gadać bo głupio mi bylo sluchac tego ze ona mnie kocha a ja nic nie czuje. Do tego rózne jazdy mialem i wachania nastroju więc po prostu chciałem byc sam. No i nie odbieralem tel od niej jak juz to raz na dwa dni. Ona cierpiała wiem o tym bo jak sie nie odzywalem to ona i tak pisała do mnie. Wysyłala mi swoje zdjęcia. No to ja heh z "litości" zacząłem z nią więcej czasu spędzac. Wiedziałem że nic z tego nie będzie bo daleko mieszka a ja nawet pracy nie mam. No i od słowa do słowa coraz częsciej gadalismy a ja bylem uzalezniony to i ujela mnie tym ze przy mnie byla. Wiec zaczelo mi na niej zalezec...i tak gadalismy przez tel wieczorami nawet po 2 h. Po 4-5 miesiacach wyzanlem jej milosc. Ucieszyla sie bardzo i dalej gadalismy. No i 1 marca znalazłem prace. Powiedziałem jej ze w sierpniu przyjade. Wiem długo musiala czekac no ale ja tez prawda? No i zaczela sie odemnie oddalac w wakacje. 2 x nocowalo u kolegi ja jej zarzucalem zdrade a ona mi wkrecala rozne rzeczy. Ale skoro mnie zdradzila po co do mnie dzwonila caly czas? Czesto dzwonila jak miala jakis problem... Ja jej doradzalem i w ogole. Nie wierzylem w to że mnie zdradzila ale tak podswaidomie podejrzewalem. No i w koncu zaczela byc inna. Nie odbierala tel często mowila ze oddzwoni. Te jej wyrazanie uczuc stalo sie jakies jalowe. W koncu jej powiedzialem ze chyba mnie zdradzila zaczalem jej mowic ze tego i tego dnia nie spala w domu ze u kolegi ze nie wierze ze spedzala cala noc z jego siostra a on wyszedl bo tak mi mowila. Bylem pewien zdrady nie spotkalem jej anwet a mnie to bolalo. Wiec jej powiedzialem co o tym wszystkim mysle...ona do mnie ze sie pogubila ze nie wie czy moze juz byc ze mna. Ale nie chciala sie przyznac ze mnie zdradzila. Wiec w jaki sposob pogubila? nie potrafila mi tego wytlumaczyc. Chcialem przyjechac wczesniej nie chciala. No i olalem ja. Ona sie odzywa do mnie po 2 miechach a mnie szlak trafia bo ciagle ja chyba kocham. Ona tak po prostu chciala pogadac uslyszec moj glos tak mi mowi... a ja mam metlik w glowie ;/ co mam robic? olac ja? czy ona mnie wykorzystuje? obydwoje siebie zranilismy wiem to... ale czy jest sens dalej to ciagnac? ona mieszka daleko wiec teraz bym sie mogl z nia spotkac za miesiac albo dwa. Tak mysle zeby zmienic nr i olac ja. No ale ona mowi ze mnie kocha... i ja tez ja kocham. Ale nie umiem wyabczyc jej tego ze planowalismy spotkanie a ona sie "pogubila" i nici z tego. A ja wtedy cierpialem ;/ Normalnie bym ja olal ale ta posrana milosc... nie wiem co mam robic. Nawet sie z nia nie spotkalem kurde;/ co o tym sadzicie? brneli byscie dalej czy olali skoro nie wyszlo? No i kobiety mogly by mi powiedziec ze skoro kobieta sie od Ciebie oddala i bawi sie dobrze to raczej chyba ma faceta w dupie nie? No ale skoro ma mnie w dupie to po co pisze ze mnie kocha. HELP !
 
 
Paweł100

Wysłany: 30-09-2014    [Cytuj]

Dla mnie to dziwne,nawet jej nie widziałeś więc w sumie nie poznałeś bo przez kabelki to osoba może się tak i tak zachowywać ale reakcji,zachowań nie znasz bo nie widzisz.Skąd wiesz że zdjęcia jakie Ci wysłała są faktycznie jej ?
Dla mnie też ważne jest jakie dziewczyna ma towarzystwo,jakie ma relacje z rodzicami,jak do seksu podchodzi bo skoro spała u kogoś to raczej nie po to bo nie chciało jej się wracać do domu...
Trochę mam doświadczenia w umawianiu się z Kobietami z netu i zawsze miałem jakieś wyobrażenie po tym jak dłuższy czas pisaliśmy,ale jak się spotkałem to zawsze w większym albo mniejszym stopniu wyglądało to trochę inaczej niż myślałem że będzie.
Pozdro
 
 
Hubert232

Wysłany: 30-09-2014    [Cytuj]

No gdybym spotkał goscia ktory by mi to powiedzial tez bym uwazal ze to dziwne. No ale znam ją tak dlugo ze jakos to mnie nie dziwi. ja wiem że inaczej jest w realu ale zrozum że gadałem z nią przez pół roku codzień przez fona więc jako tako mam jakieś pojęcie o niej. I wiem mniej więcej jaki ma charakter. A co do zdjęć to napewno jej bo wysyłała mi ich mase. Poza tym gadałem z nią przez skypa. No ale temat można zamknąć. Po 7 miesiącach gadania zrozumiałem że to bez sensu że za daleko mieszka i nie wchodzę więcej w związki na odległość.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
[ ODPOWIEDZ ]
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Theme xandgreen created by spleen modified v0.3 by warna