Uzależnienia - Forum - Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 


Poprzedni temat «» Następny temat
Papierosy
Autor Wiadomość
Driver21

Wysłany: 01-02-2012   Papierosy [Cytuj]

Wiec moze czas zaczac. Kto pali ? Ile pali ? Komu udalo sie rzucic z problemami, lub bez problemow? Ja palilem szlugi 4 lata z przerwami, srednio paczke dziennie, czasem dwie. Szlugi rzucilem razem z trawa, wiec leci 3 miesiac bez trucizn :)
 
 
Mago

Wysłany: 03-02-2012    [Cytuj]

Ja też chcę rzucić szlugi, ale mi nie wychodzi... :(
Moja motywacja z każdą kolejną próbą maleje.
Jak Ty dałeś radę??
 
 
Driver21

Wysłany: 03-02-2012    [Cytuj]

Jak dalem rade... Napewno wyjsciem nie jest kupowanie nicoret czy innych srodkow, bo wpada sie z jednego problemu w drugi. Poprostu powiedzialem sobie, ze nie bede palil czegos, co skraca moje zycie, smierdzi i wydaje pieniadze na cos, co tak naprawde w ogole nie jest mi potrzebne. To chyba wystarczajaca motywacja ?
 
 
mastik
(:

Wysłany: 03-02-2012    [Cytuj]

tak samo jest z trawą... :)
 
 
Mago

Wysłany: 03-02-2012    [Cytuj]

Spróbuję!!! Od teraz nie palę już tych śmierdzących szlugów!!!
Skoro inni mogli rzucić to ja też potrafię.
Zmotywowana zaczynam akcje - rzucenie palenia, życzcie mi powodzenia :)
 
 
Paweł100

Wysłany: 10-02-2012    [Cytuj]

Margo i jak idzie ? :) Ja też postanowiłem rzucić.Narazie chcę się jeszcze przygotować i wybrać właściwy czas.Już niebawem :) Dam znać jak mi idzie.
A za Ciebie i innych co rzucają trzymam kciuki
 
 
Paweł100

Wysłany: 10-02-2012    [Cytuj]

sorki za literówke nicku :)
 
 
Mago

Wysłany: 13-02-2012    [Cytuj]

No jakaś lipa. Gdzieś niknie moja motywacja... :/
Chyba nie do końca mam podjętą decyzję co do tego rzucenia.
Z pewnością już ograniczyłam ale jeszcze palę.
Nie wiem co mam zrobić, żeby tak nie było...
 
 
mastik
(:

Wysłany: 13-02-2012    [Cytuj]

ograniczenie to nie jest dobry sposób, lepiej już kopcić do porzygu i wtedy przestać

jak ograniczasz np do jednego dziennie to wtedy ten papieros staje się czymś na co czekasz, czymś cudownym który chwilowo znosi głód nikotynowy wytworzony przez cały dzień, a ty musisz czekać cały dzień żeby sobie zapalić więc przez 5 minut masz luz ale przez 23h i 55minut wyczekujesz i tęsknisz - gdy rzucisz zupełnie masz luz przez 24h na dobę

gdy palisz więcej i częściej to papierosy nie znoszą tyle głodu więc nie sa tak przyjemne i z takimi łatwiej się rozstać
 
 
Mago

Wysłany: 14-02-2012    [Cytuj]

Jak mogę sobie radzić w sytuacjach, w których chce mi się jarać?
(najlepiej bez wkładu finansowego) :)
 
 
mastik
(:

Wysłany: 14-02-2012    [Cytuj]

może to?: http://www.wrzuc.to/i39AGTV8p9.wt
 
 
Paweł100

Wysłany: 14-02-2012    [Cytuj]

Czytałem że tabex bardzo pomaga.W odróżnieniu od innych środków,nie posiada nikotyny a inną substancję która działa w sposób podobny.Niestety tabex tylko na receptę z tego co wiem.Ale co za problem iść do lekarza żeby przepisał.Ja rzucam 22-go.Z Tabexem bo go bardzo chwalą,no i z książką Allena :)
 
 
Paweł100

Wysłany: 17-02-2012    [Cytuj]

Dziś kupiłem tabex,zobaczymy czy to takie lux jak opisują.5 dnia kuracji powinienem przestać palić a dziś zaczynam.Dam wam znać jak będzie :)
Trzymajcie kciuki
 
 
Paweł100

Wysłany: 21-02-2012    [Cytuj]

Właśnie wypaliłem ostatniego papierosa :) Więc tak tabex pomoga i to bardzo.Nie czułem przez te kilka dni z tabexem głodu nikotynowego a chęć palenia z przyzwyczajenia.Od książki Allena ,,Łatwy sposób na rzucenie palenia'' dosłownie nie mogłem się oderwać.Bardzo pomaga tutaj psychicznie się przygotować,podjąć decyzję i pokazuje że rzucanie palenia to nie jest nic trudnego a przeciwnie.Jest to przyjemność.
 
 
Paweł100

Wysłany: 22-02-2012    [Cytuj]

Mago nie ma sensu ograniczać fajek.Niby lepiej że palisz mniej bo jesteś zdrowsza i też mniej kasy wydajesz na palenie ale męczysz psychike ograniczonymi fajkami.Przypuśćmy że palisz paczkę dziennie czyli co ok godziny 1.Ograniczysz do pół paczki.Po godzinie już myślisz o fajce.Ograniczając tak na dłuższy okres czasu tych godzin się trochę nazbiera.To już lepiej się pomęczyć te 3 tyg i przestać całkiem o tym myśleć,bo tyle mniej więcej wymagane jest czasu na oczyszczenie z nikotyny.Choć męczyć się wcale nie trzeba...Poczytaj książkę Allena :)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
[ ODPOWIEDZ ]
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Theme xandgreen created by spleen modified v0.3 by warna